Klubowicze online: Praethorians,
 Strona główna
 Logowanie/Profil
 Skrzynka wiadomości
 -----------------
 Forum
 Forum (bez menu)
 Klub
 Gadżety FEFK
 Galeria
 Zloty
 Historia
 Tuning
 Porady
 Artykuły
 Broszury
 Redaktorzy
 Dołącz do FEFK
 -----------------
 Ważne regulaminy forum
 Wyszukiwarka


Polecamy




Zaprzyjaźnione kluby






Dzisiaj odwiedzono nas
razy


free counters


Szukaj

Tematy na forum:

1. Mk7 wymiana łożyska koło tył 21:30:50, Moody
2. [Kleszczak] CabrioRS 69% 08:20:41, Kleszczak
3. MK IV 1.6 jaki olej 07:08:44, Sergio_66
4. FUNNY - bez komentarza! 13:26:47, Janek-S
5. 6000 :) 10:43:31, yezXR3i
6. Dużo nas... (Part Trio) 10:17:40, Kleszczak
7. Czym jeździ statystyczny FEFK'owiec 06:08:39, zenq
8. [DarasBB II] Między ciszą a ciszą sprawy się kołyszą 05:27:30, zenq
9. [JmB] Żółwik 19:40:14, JmB
10. Zdjęcia i filmy ze zlotu 01:21:33, Hison

Odwiedz forum



Reanimacja skrzynki bezpieczników i przekaźników (CEB, CJB)   PDF  Drukuj  E-mail 
Oceny:starstarstarstarstar / 85
Kiepski Bardzo dobry
środa, 28 marca 2007

Fotorelację wykonał MIRO

Dla chcących podjąć samodzielną walkę, przedstawiam krótką fotorelację.

Potrzebne będą : 1. Pacjent, czyli nasza nieszczęsna skrzyneczka 2. Lutownica 3. Odsyska do cyny 4. Cyna 5. Pasta do lutowania 6. Jakieś cęgi boczne i płaskoszczypy

Przystępujemy do akcji

Tak wygląda nasz pacjent od strony przekaźników


Demontujemy wszystkie przekaźniki, bezpieczniki, diody i inne zworki.

Następnym krokiem będzie pozbawienie okrycia naszego pacjenta, rozpinamy delikatnie wszystkie zaczepy i zdejmujemy obudowę.

Przed nami ukazuje się pacjent w całej krasie.

Przeprowadzamy wstępne oględzimy i znajdujemy ogniska zapalne, w tym szcególnym wypadku ktoś próbował już wcześniej leczyć pacjenta, jak widać nieodpowiednimi lekarstwami (zastosowano kwas do lutowania).

Przygotowujemy narzędzia do operacji.

Za pomocą lutownicy i odsyski usuwamy cynę spajającą piny, jednocześnie je demontując.>

Po zdemontowaniu wszystkich pinów, widzimy już skrzyneczkę w całej okazałości.

Zabieramy się do głównego etapu naszej zabawy. Wspomagając się pastą do lutowania oraz cyną i lutownicą, odmładzamy wszystkie punkty lutownicze.

Po tej żmudnej operacji zamykamy naszego pacjenta, wlutowując wszyskie piny na swoje miejsce, ciesząc się widokiem uzdrowionej skrzyneczki :)

.

Pozostaje nam jeszcze zapakowanie skrzynki w obudowę, uzbrojenie w przkaźniczki, bezpieczniczki, diodki oraz wszelakie zworki. Następnie montujemy to wszysko do naszego ukochanego Escorta cisząc się z cudownego ozdrowienia.

Powodzenia w naprawie :). Miro


Przejdź do góry strony


 
2001-2019 © Ford Escort FanKlub Polska